Pierwszy Dzień Wiosny, na to hasło każdemu pojawia się uśmiech na twarzy! Wiosna…czyli ciepły wiatr, dużo słońca i coraz więcej zieleni wokół. Zaczynają pojawiać się listki na drzewach i kwitnąć pierwsze kwiaty. Przyroda budzi się do życia! Uczniowie, na myśl o tym dniu, są bardzo uradowani, bowiem w naszej szkole to dzień bez książek. W tym roku został zorganizowany grupowy wyjazd do kina. Stu trzynastu gimnazjalistów wraz z wychowawcami wybrało się do kieleckiego kina ,,Helios” na film pt. ,,Kamienie na szaniec”, wyreżyserowany przez Roberta Glińskiego – powstały na kanwie książki o takim samym tytule. W obsadzie dzieła filmowego są m.in. Marcel Sabat i Tomasz Ziętek – jako „Zośka” i „Rudy” oraz Andrzej Chyra, Artur Żmijewski i Danuta Stenka. Wychowankowie obejrzeli film, który nie jest adaptacją książki Aleksandra Kamińskiego, a jej interpretacją i próbą przełożenia pięknej, bohaterskiej historii „Zośki”, „Rudego” i „Alka” na język współczesnej młodzieży. Robert Gliński skupił się na pokazaniu losów młodych bohaterów z perspektywy ich dojrzewania i psychologii młodego człowieka. „Kamienie na szaniec” to bardzo emocjonujący film, pokazujący wartość przyjaźni i sens walki. Został on zrealizowany w bardzo wyrazisty, nowoczesny sposób. Wartka akcja, mocna muzyka to atuty tego dzieła filmowego. Główny jego wątek koncertuje się wokół brutalnego przesłuchania, a wręcz katowania Janka Bytnara „Rudego” przez Niemców. Wisi on do góry nogami, krew leje mu się strumieniami po twarzy, a niemieccy oficerowie Lange i Schulz nie mają dla niego litości. Oblewają go wrzątkiem, przygniatają palce dłoni, przykładają rozżarzony papieros do jego skroni. Mimo to „Rudy”, świadom swojej śmierci, nie zamierza „wsypać” swoich kolegów. Do końca pozostaje wierny, a w chwili najokrutniejszych tortur podaje jedynie nazwiska osób, które już nie żyją. Film trwał 115 minut. Wzruszyła nas wartość przyjaźni i braterstwa, jaka pokazana jest między „Rudym” , a „Zośką”, który mimo braku pozwolenia od dowództwa na przeprowadzenie akcji odbicia „Rudego” z niemieckiej więźniarki, robi wszystko, aby akcja pod Arsenałem odbyła się. Jednak spora grupa uczniów była nieco zawiedziona, bowiem reżyser pominął, a w zasadzie nie rozwinął wątku Alka. „ Dużo krwi” , „powinniśmy szanować czasy, w których żyjemy”– padały słowa wychodzących z sali kinowej gimnazjalistów. Niewątpliwie warto było obejrzeć film, który opowiada o prawdziwej szczerej przyjaźni młodych ludzi, którzy weszli na drogę, z której nie było odwrotu! Byli jak kamienie rzucane na szaniec…
Sylwia Bochenek