9 czerwca dreszczyk emocji poczuli uczniowie klas czwartych i klasy piątej, którzy wraz ze swoimi wychowawcami oraz p. Katarzyną Powałką, p. Danutą Wacek i p. Agnieszką Wójcik odwiedzili największy w Polsce Park Rozrywki „Energylandia”.Tego dnia świat ekstremalnych doznań stanął przed nami otworem i postanowiliśmy w pełni to wykorzystać. Na początku znaleźliśmy się na wspaniałej śnieżnej zjeżdżalni Arctic Fun. Słoneczko przygrzewało, a my zjeżdżając na specjalnych materacach poczuliśmy trochę zimy w środku lata. Wiele frajdy dostarczyły samochodziki WRC Auto Zderzaki, gdzie można było spróbować swoich sił jako kierowca. Kolejne atrakcje to karuzele mniejsze i większe, kolejki dla odważnych i mniej odważnych. Dla lubiących mniejszy poziom adrenaliny Enrgylandia stworzyła strefę Bajkolandia, gdzie w przyjaznej atmosferze i bez większych emocji można skorzystać z mini karuzeli, mini coasterów i samolocików widokowych.
Ekstremalnym i naprawdę dla odważnych było skorzystanie z atrakcji Tsunami Dropper. Wysoka na ponad 40 metrów wieża zrzutu zabrała na swój pokład kilku naszych śmiałków, w większości dziewcząt. Ci którym zabrakło odwagi wytłumaczyli się długą kolejką do tej atrakcji. Fakt, była długa, ale najodważniejszym widocznie długość kolejki nie przeszkadzała. Byli i tacy, którzy odwagi mieli za dwóch, ale zabrakło im kilku centymetrów do wymaganego regulaminem wzrostu.
Energylandia to nie tylko świat doznań ekstremalnych w postaci licznych karuzeli, roller coasterów i innych urządzeń ekstremalnych, ale również miejsce gdzie odbywają się ciekawe widowiska i pokazy. Byliśmy w laboratorium szalonego naukowca, gdzie uczestniczyliśmy w pokazie chemicznych doświadczeń: jak zapalić banknot i go nie spalić, jak bez światła żarówki rozświetlić ciemność pokoju, jak uzyskać kolorowy płomień, aż w końcu jak podpalić swoją dłoń i nie zrobić sobie krzywdy. Równie wielkie wrażenie zrobił pokaz iluzjonisty. W sali widowiskowej Colosseo stylizowanej na starożytne Koloseum przenieśliśmy się w świat iluzji, nie do końca zrozumiały, ale jakże fantastyczny.
Nie mniejszą atrakcją okazał się Water Park. Strefa odkrytych basenów z podgrzewaną wodą na tropikalnej wyspie pełnej palm zrobiła na nas wrażenie. Mogliśmy tu zaznać relaksu, słońca i ciszy przed kolejną atrakcją, niezwykle emocjonującą. Extreme Show to pokaz z udziałem największych mistrzów Sky Fighters Team. Ryk silników, ryzykowne triki, w tym jazda samochodem na dwóch kołach, slalom autem wśród żywych przeszkód, ekstremalne akrobacje w powietrzu na motocyklu czy rowerze to dopiero zjawiska podnoszące poziom adrenaliny.
Dzień wrażeń i emocji to mało powiedziane. To był Ekstremalny Dzień. Gratuluję odwagi naszym uczniom, którzy nie bali się ekstremalnych wyzwań. W końcu ”do odważnych świat należy”.
Z braku czasu lub też braku kilku centymetrów wzrostu nie udało się odwiedzić wszystkich obiektów i atrakcji parku, to jednak dobry powód by pojechać tam jeszcze raz…
Edyta Wójcik – Nosol